Znamy go wszyscy. Jedni ze szkolnej lektury, inni z filmów, jeszcze inni z teatralnych realizacji. "Hamlet", obok "Romea i Julii" i "Makbeta" od wieków uważany jest za arcydzieło literatury i jeden z najważniejszych tekstów Williama Szekspira. Nic więc dziwnego, że właśnie "Hamlet" był głównym bohaterem 448. rocznicy urodzin najsłynniejszego dramatopisarza w dziejach.
Happening Pierwszy Zjazd Hamletów Polskich to pierwsza część obchodów 448. rocznicy urodzin Williama Szekspira, którą od początku swojego istnienia kultywuje Fundacja Theatrum Gendanense, a po powołaniu instytucji, także Gdański Teatr Szekspirowski. Happening powstał z inspiracji i pod opieką artystyczną Andrzeja Wajdy, który ze względu na stan zdrowia nie mógł osobiście przybyć do Gdańska.
Młodsza część publiczności ustawiała się w długich kolejkach po autografy, by otrzymać podpis aktorów, gdy tylko kończyli wygłaszać swoje monologi. Długie kolejki fanów ustawiały się po podpis m.in. Mirosława Baki, czy Radosława Krzyżowskiego.
W warunkach ulicznego zgiełku, w kilkuminutowym występie trudno o wybitne kreacje. Największą publiczność przyciągali Ci, którzy dysponując mocnym głosem byli najlepiej słyszalni - oprócz wspomnianych Baki i Krzyżowskiego to Maciej Tomaszewski, Krzysztof Gordon, albo zaskakiwali publiczność, jak obecność intrygującej w tym gronie, ale bardzo przekonującej jako "Hamletka" Pauliny Chruściel. Nietypowy, bo pantomimiczny występ zaprezentował aktor i mim z Wrocławia Marek Oleksy. Monolog z czaszką Yoricka wygłosił świetny aktor teatralny Krzysztof Zawadzki.