Święto książki wywodzi się z Katalonii, a po raz pierwszy zorganizowano je w 1926 roku. Wybrano datę 23 kwietnia – nie przypadkowo. To ważna data w historii literatury światowej: data śmierci  Cervantesa, urodzin i śmierci Szekspira a także śmierci Inki Garcilasa de la Vegi. Zgodnie z tradycją katalońską tego dnia mężczyźni obdarowują swoje partnerki czerwoną różą, a one darują im książkę. W 1995 roku UNESCO ogłosiła 23 kwietnia Światowym Dniem Książki i Praw Autorskich.

Najczęściej mówimy „Światowy Dzień Książki”, zapominając że pełna nazwa tego święta brzmi inaczej, że jest jeszcze coś, co wymaga naszej uwagi i naszego świętowania – prawa autorskie! Burzliwej dyskusji wokół ACTA w latach 2011/2012, setkom artykułów, audycjom, konferencjom i publicznym dyskusjom zawdzięczamy, że temat własności intelektualnej, w tym praw autorskich zaistniał w powszechnej świadomości. Dziś myśląc więc o międzynarodowym święcie przypadającym na 23 kwietnia, kojarzymy już pełną nazwę: Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich.

Dyskusja o prawie jest potrzebna, kiedy następują istotne zmiany społeczne i gospodarcze. Od początku swego powstania prawo autorskie podlegało zmianom dostosowującym je do zmieniającej się rzeczywistości. Dziś mamy do czynienia z fenomenem rozwijającego się błyskawicznie i zmieniającego naszą komunikację i formy naszego działania Internetu. Prace legislacyjne nad prawem Internetu nie nadążają za tymi procesami. Niekiedy mówi się wręcz o rewolucji internetowej, przynoszącej istotne zmiany socjologiczne i gospodarcze. Internet znacząco obniżył poziom ochrony praw autorskich, gdyż stworzył bardzo łatwe, dostępne i tanie narzędzia sprzyjające ich naruszeniom.

Prawo autorskie to prawo twórcy do wyłącznego dysponowania swoją twórczością. Twórca może swoje dzieło podarować, może je za darmo rozpowszechniać, ale może je także wpuścić w obrót handlowy i z obrotu swoimi dziełami żyć. Prawo chroni jego własność tak, jak chroni wszelką własność intelektualną i materialną każdego z nas. To bardzo ważne dla powstawania dzieł, dla rozwoju kultury, nauki i techniki. Bez rozwoju systemu ochrony prawa własności intelektualnej nie byłoby rewolucji przemysłowej i technologicznej. Tam, gdzie można kopiować, brakuje impulsu do stworzenia czegoś nowego, rozwój zwalnia i pojawia się stagnacja lub regres. Potwierdza to praktyka państw najmniej rozwiniętych technologicznie.

Podstawą do rozważań na temat koniecznych zmian w prawie musi być poszanowanie prawa majątkowego. Musimy pracować nad zmianą społecznych nawyków i przyzwoleniem na nielegalne kopiowanie i korzystanie z utworów. Bez tego nie dorośniemy do światowych standardów w poszanowaniu prawa własności intelektualnej i tym samym rozwoju opartego na wiedzy i kulturze.

Wrocław Światową Stolicą Książki UNESCO

23 kwietnia, w Światowym Dniu Książki i Praw Autorskich, Wrocław obejmie tytuł Światowej Stolicy Książki UNESCO dołączając tym samym do takich miast jak Madryt, Bangkok, Amsterdam, Buenos Aires czy Toronto.

Miasto przejmie ten tytuł od koreańskiego Incheon i będzie go sprawowało przez rok.

Tytuł Światowej Stolicy Książki przyznawany jest od 2001 roku. Otrzymują go miasta, które w sposób szczególny angażują się w rozwój czytelnictwa na poziomie miejskim, regionalnym, krajowym i międzynarodowym. Wpływ na wybór miasta, które pełni ten tytuł przez rok, mają oprócz UNESCO również: Międzynarodowe Stowarzyszenie Wydawców, Międzynarodowa Federacja Stowarzyszeń i Instytucji Bibliotekarskich oraz Międzynarodowa Federacja Sprzedawców Książek.